niedziela, 5 kwietnia 2015

Wszystko o moim smileyu :)




1. Czy bolało przy przekłuwaniu?
Smiley nie boli. Przynajmniej mnie nie bolał, może delikatne uczucie jak przy pobieraniu krwi. Naprawdę nie ma się czego bać.
2. Jaki kolczyk można do niego włożyć?
Wszystkie :)
3. Jaki wenflon?
Wenflon biały, 1,2mm. Moja koleżanka miała 1,6mm i mocno jej krwawiło.
4. Czy widać?
Zależy od kolczyka. Banana, sztangi nie widać, za to podkowę i kółko tak. Twistera tam nie wsadzisz :D


5. Czy jak się założy banana to nie widać?
Zależy od budowy ust, ale nie sadzę. U mnie jest bardzo trudno widoczny, muszę mocno się wyszczerzyć.
6. Jaki kolczyk na początek?
Na początek zdecydowanie banana, bo kolczyk może migrować. Sztanga i inne kolczyki są zbyt ciężkie. Najlepiej ze stali chirurgicznej, a jeżeli ktoś ma uczulenie to wtedy z bioplastu lub bioflexu.
7. Jak pielęgnować?
Mój już po godzinie funkcjonował jak stary kolczyk, sporadycznie w pierwszym tygodniu psikałam Octeniseptem. W drugim chyba go sobie naderwałam, więc płukałam co godzinę zimną wodą i opuchlizna zeszła.
8. Czy można przebijać go samemu?
Oczywiście, zagrożenie jest minimalne, bo w wędzidełku nie przebiegają zbyt ważne nerwy dla ciała.


9. Ile się goi?
Po 4 tygodniach można mieć pewność, że smiley jest wygojony.
10. Cena zrobienia go sobie samemu a zabieg u piercera.
Wenflon - 5zł, rękawiczki - 2zł, gaziki do 1zł, kolczyk do 10zł - 18zł. Opcjonalnie Octenisept 25zł co daje łącznie 43zł. U piercera 60-80zł. Widzimy więc, że można trochę przy okazji zaoszczędzić.
11. Czy mocno krwawi?
Mi nie krwawiło w ogóle, tylko kropelka.

Do smileya mam kółko, podkowę z kulkami, banana z kulkami i banana z kolcami.

Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pytania, piszcie w komentarzach.
Wasza Oddana Oszpecona Anna Maria

Krakersy na Wielkanoc... WTF?! / Prezent na święta

Witam was wszystkich kochani, na próżno liczyliście dzisiaj i wczoraj na mojego posta, ponieważ w moim domu trwały czasochłonne przygotowywania do świąt, czyli malowanie jajek, gotowanie jajek, zawieszanie jajek, jedzenie jajek, wyrzucanie jajek, noszenie jajek i tłuczenie jajek. Dla mnie to więc nie Wielkanoc, tylko Jajkanoc... XD

Teraz mam chwilkę oddechu, zmajstrowałam nowy szablon dla bloga i jestem z siebie dumna. Chętnie zabiorę się za kolejny, brak mi tylko koncepcji i klientów. Z nudów zrobiłam krakersy z serkiem wiejskim i wędzonym łososiem - pycha. Ale nie bardzo na Wielkanoc. :D



Razem z Elisabeth Villemo planujemy coś fajnego, nie bardzo jeszcze wiemy co, ale coś zrobimy. Nowy szablon to jednak był wielki krok dla bloga. Może coś w tym kierunku?

Robię Eli kolczyki - standardy. Sobie samej chyba zrobię septuma i w pępku. Smiley wyszedł, czemu nie spróbować? <nagłe wszechobecne potępienie czytelników dla moich planów>
Uwierzcie mi, robię takie rzeczy naprawdę sterylnie, a przedtem ćwiczę przekłuwanie starym, nieużywanym wenflonem.

Skleciłam dzisiaj jeszcze jeden szablon. Pierwsza kobieta powinna być bardziej skontrastowana, wiem. Przez to tak nieprofesjonalnie wygląda.


Napisu nie dodałam, więc kto chce, niech go sobie kradnie. Potraktujcie go jako prezent na święta. Jak go wstawić?

Blog → Projekt → Dostosuj → Dodaj arkusz CSS

Wklejamy to:

BODY {background-image:url(link do szablonu);}
BODY {background-repeat: no-repeat}
BODY {background-attachment: fixed};

background-image - szablon lub obraz w tle;
background-repeat - powtarzanie szablonu;
background-attachment - unieruchomienie szablonu.

Proste? Pewnie, że proste.

Wesołych świąt!
Anna Maria

KZPEV #2 Wielkanoc- czyli jak nie malować pisanek...

Hej Wam wszystkim !!! Na początek chce Wam życzyć zdrowych i spokojnych świąt Wielkiej Nocy, smacznego jajka i mokrego dyngusa, i żeby wiosna w końcu się zaczęła i nie padał śnieg :D

Muszę się pochwalić, że moje tulipany, które pokazywałam ostatnio w końcu zakwitły i kupiłam im doniczkę (zdjęcie we wczesnym stadium rozwoju i bez doniczki tutaj). Jestem dumna z moich zdolności ogrodniczych, których chyba nie posiadam... Mam po prostu tendencje do przynoszenia sobie ślicznych kwiatków w wazonie i wszystko jest w porządku przez pierwsze dwa dni, bo zawsze zapominam, żeby zmienić lub dolać im wody i tak sobie biedne usychają, a ja czuje się jak potwór. No nie ważne...



Jak napisałam w tytule w piątek pojawił się problem, że trzeba jakoś pomalować jajka do święconki, a mojej rodzinie robi to zazwyczaj najmłodszy członek, czyli jak można się domyślić byłam to ja. Postanowiłam się więc trochę pobawić w artystę i zakupiłam barwniki z takimi jakby naklejankami. Patent polega na tym że przyklejasz kilka naklejek, a następnie moczysz w barwniku, potem przyklejasz kolejne, tyle że w innym kolorze, i tak kilka razy. Miało wyjść trochę inaczej, a wygląda to mniej więcej tak:














Potwierdza nam się w tym momencie fakt,
że przezorny zawsze ubezpieczony. Na szczęście kupiłam jeszcze zestaw do robienia pisanek, w którym wystarczy na jajko położyć koszulkę i włożyć na 3 sekundy do wrzątku :D





Muszę Wam się poskarżyć, że gdy szłam spać w piątek, ten cholerny księżyc postanowił, że zrobi sobie pełnie przed moim oknem i uniemożliwi mi zaśnięcie przez jakąś godzinę. Tak więc dosyć, że poszłam spać o 12:00 (malowałam pisanki), to jeszcze nie mogłam zasnąć. Wrrr. Przedstawiam zdjęcie winowajcy:


Dzisiaj to wszystko, życzę Wam jeszcze raz wesołych świąt i niech księżyc nie świeci Wam w okno :D

Całuski
Elizabeth Villemo

P.S Ten dziwny skrót w tytule oznacza Kartki z Pamiętnika Elizabeth Villemo i będę go często używać bo zajmuje mało miejsca :D

sobota, 4 kwietnia 2015

Troszkę o soczewkach kontaktowych / Recenzja soczewek Interojo Adria UV55

Hej! Tu Anna Maria i chciałabym dzisiaj poruszyć temat soczewek kontaktowych.
Noszę soczewki już od prawie dwóch lat. Korzystam głównie z koloryzujących i powiększających, ponieważ mój obecny szarozielononiebieski kolor nie jest zbyt atrakcyjny. Kolejnym powodem jest spora wada wzroku (-5.00 D) i astygmatyzm. Nie jest wygodnym noszenie ciężkich kujonek (w których JESZCZE jakoś wyglądam...), które non stop trzeba myć i które mnie w jakimś sensie ograniczają. A kontakty są komfortowe i widzę w nich jak normalnie, w szerokiej perspektywie, dlatego wszystkie je wam serdecznie polecam.

Do tej pory miałam styczność z soczewkami firm Geoptica, Acuvue, Adria, New Bio i Colorvue. Dzisiaj chciałabym opisać jedne z nich, a są to soczewki Interojo Adria UV55
Szczerze mówiąc - odradzam. Są to soczewki dosyć drogie, a powiększenie dają prawie zerowe, wręcz minusowe. Krycie delikatne, jednak nie na tyle, aby całkowicie zmienić kolor oczu. Rozczarowałam się nimi. Jedyne, co warte uwagi to wysokie uwodnienie.
Nie zdążyłam nawet zrobić w nich zdjęcia, zresztą kto by chciał zrobić sobie fotki w takich beznadziejnych kolorach?
Podsumowując:
Tak miały wyglądać...

Kolor
★★★☆☆

Krycie
★★☆☆☆

Uwodnienie
★★★★★

Cena
★★★★☆

Jakość
★★★☆☆

czwartek, 2 kwietnia 2015

Kartki z pamiętnika #1 Elizabeth Villemo

Hej, to ja, Elizabeth i dzisiaj chce sobie z Wami porozmawiać, nawet biorąc pod uwagę fakt, że za dużo osób pewnie tego nie przeczyta. Serię takich postów, gdzie będę Wam pisać bardziej szczegółowo co się u mnie dzieje nazwałam Kartki z pamiętnika (tak, wiem, bardzo oryginalnie), może jeszcze ją zmienię, ale to się zobaczy.
Zacznijmy może od rzeczy,która w tym tygodniu zirytowała mnie najbardziej- ZMIANA CZASU.
Zmiana czasu?
W żadnym wypadku!
A komu to potrzebne?
A dlaczego?
Dlaczego?
Dlatego, żebyśmy musieli wstawać o godzinę wcześniej i torturować swój organizm! W wielu krajach tego nie ma i jakoś żyją. Tak, wiem, że dzięki temu lepiej wykorzystujemy dzienne światło itd. i że pewnie ma to jeszcze jakiś inny, głębszy sens, ale ja nie chce go poznać. A! No i jeszcze trzeba przestawiać wszystkie zegarki w domu.


Zmiana czasu nie wygląda jeszcze tak źle, jest coś co w kategorii męczarnia jednogłośnie ją pokonało. Mam konkretnie na myśli myśl, która plącze się w umysłach wszystkich nauczycieli:
To co, że idą święta i nikomu nic się nie chce, róbmy sprawdziany i kartkówki, a potem dziwmy się dlaczego wypadły tak słabo. Chyba nie muszę już nic więcej dodawać.
Nie mogę oczywiście teraz wspomnieć, że od dzisiaj mamy wolne i możemy spać do 12:00, chodzić spać o 2:00 i robić wiele ciekawych rzeczy np: oglądać głupie filmiki na YT, albo po prostu nic nie robić, tak też będzie fajnie. Ważne jest jednak, aby pamiętać dlaczego nie idziemy do szkoły. Wielkanoc. Większość osób, które znam woli Boże Narodzenie, ale to chyba kwestia indywidualna. Żeby w moim pokoju było bardziej świątecznie kupiłam sobie tulipany, ale niestety nie mam do nich doniczki i całość wygląda tak jak wygląda. Jak tak teraz o nich piszę, to przypomniałam sobie, że w sumie muszę je podlać, więc wrócę za chwilę. Macie zdjęcie.


5 minuty później...
Okej, wróciłam :D Kwiatki podlane, sprawdziłam jeszcze na internetach jedną rzecz, proszę, o to link:
http://wakacje.wiktor.be/ :D nic więcej pisać nie muszę....
Wczoraj było Prima Aprilis i w sumie nikogo nie nabrałam, nawet nie próbowałam, ale na szczęście udało mi się nie dać nabrać na trzy podejścia mojego taty... :D
-Pada śnieg!
- Nie Tato, nie pada....
Muszę Wam się przyznać, że to nad czym zastanawiałam się poście Sen jest dobry nadal nie opuściło mojej głowy, ale jest to za dołujący temat, żeby ciągle do niego wracać. Jeśli go jeszcze nie czytaliście to kliknijcie tutaj i będziecie wiedzieli co mam na myśli.
Na koniec, pragnę dodać, że jest 12:00, a ja nie jadłam śniadania i właśnie przypomniałam sobie, że jestem trochę głodna, tak więc pójdę to załatwić :D W sobotę pojawi się następny post z filmowymi propozycjami na weekend, jeśli sami oglądaliście ostatnio coś fajnego, to dajcie znać w komentarzach pod tym postem, a może pojawi się w tym poście :D 

Miłego dzionka.
Elizabeth Villemo





wtorek, 31 marca 2015

10 rockowych ballad, które zatrzymają wasze serca!

Witam was serdecznie, tu Anna Maria i dzisiaj chcę się podzielić z wami moją miłością, czyli ciężkimi brzmieniami. Wiem, że z popu trudno przerzucić się na black metal, ale dzisiaj zaproponuję wam 10 rockowych i metalowych ballad, które nie są aż tak agresywne, a być może zasieją w waszym sercu miłość do mocnego grania. :)
Od razu zaznaczam, że numeracja nie ma nic wspólnego z podziałem lepsze-gorsze. Wszystkie kawałki są równie świetne.

Ze starszych:
1. November Rain - Guns n' Roses


2. Nothing Else Matters - Metallica


3. Stairway to Heaven - Led Zeppelin


4. Wind of Change - Scorpions


5. Yesterday - The Beatles


Z młodszych:
6. Memories - Within Temptation


7. Lonely Day - System Of A Down


8. The Kill - 30 Seconds To Mars


9. Under the Water - The Pretty Reckless


10. The Last Goodbye (rock cover) - Pheodora


No i tak mniej więcej przedstawiają się piosenki, które skradły moje serce. Brakuje tu jeszcze wielu, ale żeby je napisać potrzebowałabym kupę czasu, a niestety szkoła mnie ogranicza. Przepraszam więc was za to i okropnie żałuję.
Pozdrawiam was z całego serduszka! ❤
Anna Maria

poniedziałek, 30 marca 2015

Top 4 seriali +szkolne nudy

Hejka :D dzisiaj chce się z Wami podzielić moim nałogiem którym jest oglądanie seriali. Wiem że to trochę dziwne, że są tylko cztery ale miałam problem ze znalezieniem piątego :)

I. Twister - obejrzałam dopiero kilka odcinków i wszystkie są naprawdę dobre.
II Pamiętniki Wampirów- zaliczyłam 5 sezonów.... ach ten Ian :D
III Gra o tron- to jest bardziej film niż serial ale jestem jak najbardziej na tak.
IV American Horror Story- Horroru w tym tyle co kot napłakał, ale jest dziwnie, więc fajnie. :D

Jeśli macie jakiś pomysł jaki serial może stać się moim piątym ulubionym propozycje podawajcie w komentarzach. Może kiedyś na temat jakiegoś z nich zrobię osobnego posta, ale to się zobaczy :D

A jeśli chodzi o szkołę, to tak się zastanawiam- DLACZEGO TAM JEST TAK BEZNADZIEJNIE??? Oczywiście zdaję sobie sprawę, że mówi tak 99,9 % uczniów, ale mimo wszystko jest to dosyć interesujące. Bo przecież pseudo nauczyciele uczą nas tam samych ciekawych rzeczy, które na pewno nam się kiedyś przydadzą, mamy okazję spotkać się z tymi wszystkimi znajomymi których uwielbiamy i spacerować po szkolnych korytarzach, które są takie przestronne i piękne, że aż miło. Taa... powiedzmy, że teoretycznie tak to ma działać, ale chyba jednak coś jest nie tak.

No nie wiem.
Napiszcie czy mam rację.
A może macie inne zdanie?
Dobrze, że nie długo już święta.

Całuski,
Elizabeth Villemo






Obserwatorzy